JESIEŃ Chmury gęsto pokryły niebo, wypełniając świat mrokiem jeszcze na długo przed zachodem słońca. Powietrze przesiąknięte jest zapachem wilgoci i gnijących liści. Zimny, ostry wiatr świszcze między drzewami niosąc ze sobą niepokojące szelesty i przeszywając ciała upiornym dreszczem. Mgła oplata każdy krok, zasłaniając drogę i zdając się żyć własnym życiem, powoli i nieustępliwie gęstniejąc, jakby chciała ukryć coś, co czai się w jej cieniu...
Temperatura: od -1°C do 7°C
Jeżeli jesteś nowym użytkownikiem - zajrzyj do tego działu. W przeciwnym razie Twoje konto nie zostanie aktywowane. Musisz wysłać tutaj zapis w celu aktywacji konta.
I. Postać
1. Imię: Atlanta
2. Płeć: Samica
3. Wiek: Młoda, ok. 2 lat
4. Opis wyglądu: Wilczyca normalnych rozmiarów o grubym, gęstym i czarnym niczym kruk futrze. Mimo, że nie jest to stworzenie pokaźnych rozmiarów, włosie zdecydowanie sprawia, że wydaje się być grubsza i większa, niż faktycznie jest.
Jej kufa jest stosunkowo krótka, lecz mocna, zwieńczona proporcjonalnym, o równie smolistym ubarwieniu co jej futro i skóra - nosem. Z obu stron pyska widoczne są wysoko osadzone i dość wydatne kości policzkowe, które naciągając skórę wokół oczu sprawiają, że wygląda na przebiegłą bestię o bursztynowym spojrzeniu. A może nie tylko wygląda?
Całość jej wizerunku dopełniają ostro zakończone, wysokie uszy.
5. Charakter: Póki co nie do końca ukształtowany, choć wiem jedno - będzie to interesująca istota.
6. Historia: Atlanta pochodzi z królewskiego rodu północy - stąd jej niestandardowo grube futro, mające zabezpieczyć jej organizm przed mrozem, który w jej stronach nigdy nie przemija. Jest jedynym potomkiem króla, a więc i prawowitą następczynią tronu. Królewskie życie pozostawia jednak wiele do życzenia i mimo, że wszystkiego jej było pod dostatkiem, to zabrakło jednego - przygód.
Właśnie dlatego jest Tutaj - po swojej pierwszej podróży w nieznane.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? A było to około 10 lat temu... :)
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Bo uwielbiam wolva i zebrało mi się na powroty! (Tak tak, sesja)
I. Postać
1. Imię: Shivaji
2. Płeć: samica
3. Wiek: nieco powyżej 2 lat
4. Opis wyglądu: Średniej wielkości, obdarzona ogromną ilością puchatego futra, optycznie ją powiększającego. Dzięki niemu sprawia wrażenie nadmiernie jak na samicę przerośniętej, ale pod grubą warstwą włosów kryje się delikatne ciałko i cienka skóra. Szlachetne rysy, długi pysk, niewielkie uszy i inteligentne, żółte oczy, często przerażające, w pełni oddające intencje samicy, zwykle negatywne. Długie nogi z różowymi poduszkami u spodu, szorstkimi i podatnymi na skaleczenia. Długi, okazały, równie puchaty jak cała postać ogon. Szybkie, starannie wymierzone ruchy, mało elegancki chód. Ze względu na wielkość łatwo pomylić ją z samcem, co jej schlebia.
5. Charakter: Towarzyska, wybuchowa i entuzjastyczna, stanowi idealny materiał na podparcie duchowe podczas ciężkich chwil. Empatyczna, przepełniona zapałem, szybka i skuteczna w działaniu. Prędka w podejmowaniu decyzji, typ raczej mało bierny. Aktywna i czynna, doskonale odnajduje się w każdej sytuacji i znajduje argument na wszystko. Aż nadto uparta, nie umie przyznać się do błędu. Niepokorna, mało komu przyznaje wyższość, co napawa jej częstych kłopotów. Energiczna i ochocza, nieco niedokładna, lubi załatwiać sprawy "po łebkach". Lojalna i oddana, godna zaufania. Dziecinna na swój wiek, pełna zapału. Bardzo pocieszna i uradowana. Jej zachowanie ulega całkowitej zmianie przy członkach innego klonu. Wesołość i optymizm ulatniają się, a Shivaji staje się agresywna i nieprzewidywalna. Gotowa w jednej chwili bronić bliskich, groźna, mściwa i zatwardziała w działaniu.
6. Historia: Tajemnica narodowa, jak zasłużycie, to wam powie (a jest o czym opowiadać).
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Od znajomego
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie] Nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Mam potrzebę popisania na innym forum i padło na to. A, że mnie zainteresowało... to jestem :)
Imię:Theluji Płeć:Samica Wiek:6 miesięcy Opis wyglądu:Theluji jest stosunkowo małą samiczką. Jej długie futro, jest zdobione przez białe futro, wyglądające niczym śnieg na pagórkach, podczas zimy. Poduszki na jej łapach, są szorstkie i czarne, tak jak wnętrze jej uszu jak i nosek. Oczy za to ma jak lód, spoczywający na taflach wody, w chłodne dni. Charakter:Theluji to mała buntowniczka. Zawsze stawia - a raczej stara się - na swoim, nie pozwalając na to, aby zdanie kogoś innego było ważniejsze od niej. Jest stosunkowo pyskatym szczeniakiem, które nie da sobie w kasze dmuchać. Jak jednak wiadomo, charaktery dzieci często się zmieniają. Historia:A było to tak, że pewnego razu, matka Theluji, postanowiła udać się na polowanie. Mała wilczyca, ciekawa łowów matki, zdecydowała się iść za nią. Szła przez jakiś czas za matką, póki nie dorwała jej zamieć śnieżna, podczas której to zgubiła trop swej rodzicielki. Postanowiła zostać na noc w jednej z dziur pod drzewem. Następnego dnia, wychodząc w poszukiwanie wilczycy, odnalazła ją... martwą. Wiatr, jaki szalał, przewrócił jedno z drzew niefortunnie na samotną samice, która musiała zginać natychmiastowo. I tak Theluji została sierotką, która zawędrowała na terytoria klanów, zupełnie tego nieświadoma.
Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum?Z waszego baneru na innym forum Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie]Tak Dlaczego chcesz do Nas dołączyć?Ponieważ chciałabym spróbować, jak to jest na innym forum
I. Postać
1. Imię: Priori.
2. Płeć: Samica.
3. Wiek: 4 lata.
4. Opis wyglądu: Wilczyca ta jest średniej wielkości, nie jest za niska, ale też i nie dorównuje dorosłemu basiorowi. Mocne kości, twardy szkielet, który ciężko jest złamać. Głowa wilczycy, jest bardzo smukła, podłużna. Bokobrody lekko widoczne, ale nie bardzo gęste, przeciętne. Uszka malutkie, widać blizny po przygryzieniach. Oczy zaś w kolorze bardzo jasnego brązu, o spokojnym, wyrozumiałym, bystrym spojrzeniu. Bije z nich łagodny ton, ale niech to Cię nie zmyli. Duży, świecący się od wilgoci nos, o pokaźnych nozdrzach, które z łatwością wytropią najmniejszą ofiarę. Ciemne plamki na pyszczku, z których wyrastają ciemne wąsy. Zadbane kły, które są jak żyleta. Futro, które okala jej ciało jest w kolorze brudnej bieli, nieco szare, a na samym grzbiecie ma nawet ciemno-szare plamy. Zadbana gęstwina, która daje jej ciepło przy mroźnym klimacie. Ogon twardy, puszty i podobnie jak uszy - w niektórych miejscach przygryziony. Nic nadzwyczajnego, jest to szaro-bury wilk.
5. Charakter: Priori jest z reguły bardzo spokojnym wilkiem, który lubi obserwować innych, otoczenie. Wykonuje zlecone jej zadania, bez sprzeciwu. Nie kieruje się jednak głupotą, więc jeśli ktoś nakazuje jej, aby sama zabiła niedźwiedzia, to spróbuje zabrać się do tego od innej strony, poprosi o pomoc innych, albo zrobi pułapkę, ale wykona rozkaz. Jest więc przy tym bardzo kreatywna, intuicyjna i zaradna życiowo. O dziwo, sama nie lubi sprzeciwów. Często więc hamuje jakieś nikłe próby łamania zasad, albo podburzania innych. Należy słuchać tego, który rządzi. Nie jest na tym miejscu bez powodu, prawda? Wilczyca posiada dobre serce, które jednak łatwo złamać. Wrażliwa na otaczający ją świat, na cierpienie innych wilków. Chętnie pomaga i nie oczekuje nic w zamian, choć długi należy spłacać. Mimo dobrej duszyczki, potrafi wykrzyczeć swój ból i liczy, że ktoś to dostrzeże. Nie cierpi wilków gruboskórnych, pozbawionych uczuć. Nie każdy musi ciągle się uśmiechać, ani głupkowato śmiać. Jednak odrobina empatii to jest to.
6. Historia: Priori urodziła się w sporawym miocie, jak u wilków przystało. Pewnego dnia niedźwiedź wytropił ich jamę, a matka była na polowaniu. Ah, wcześniej i sam ojciec został rozszarpany przez te brunatne bydle. Wilczki nie były już takie malutkie, ale do dorosłości miały jeszcze kawałek drogi. Piszczały wściekle ze strachu, ale wołania były na marne. Widziały jedynie rozkopującego niedźwiedzia, a raczej jego łapy i wredną gębę! Ryczał jak szalony, a cuchnący zapach z jego pyska pozostał w jej pamięci, aż do dzisiaj. Rozkładających się resztek jedzenia, a raczej ofiar. Szczeniaki miały tylko jedną drogę ucieczki, mogły szybko wybiec z nadzieją, że ogromna łapa ich nie złapie. Niedźwiedź był wściekły, jeszcze wcześniejsza walka z basiorem dodatkowo utrzymywała jego adrenalinę. Jedno z rodzeństwa postanowiło wybiec, nie czekając na resztę. Udało się, został wykopany (dosłownie) z potężnym kawałkiem gleby, jaką potwór miotał w powietrze. Poleciał, gdzieś w tył... Wtem Priori postanowiła, że to nie jest głupi pomysł! Jednak czasu było mało, a właściwie to ułamki sekundy. Może i by się udało, ale uratowane szczenię piszczało i trzęsło się ze strachu, co nie zostało pominięte przez brunatnego. Gwałtownie odskoczył, cały w piachu, miał go nawet na grzebiecie i pognał w stronę odgłosu. Został rozszarpany, nie trwało to długo... było to malutkie ciałko, białe. Priori wyskoczyła z nory i zobaczyła tylko martwego ojca, oraz leżącego kawałek dalej bliskiego krewnego. Niedźwiedź uciekł... Tylko dlatego, że zaraz zjawił się inny, ale ten był jeszcze większy i starszy, miał dużo blizn i capił niemiłosiernie. Poczuła silny podmuch powietrza, jakiś bełkot... Obróciła się, a za nią stał on, na dwóch łapach, a z pyska ciekła mu strumieniami ślina z resztkami runa leśnego. Tąpnął łapami w rozgrzebaną norę, a tym samym zadusił resztę szczeniaków. Priori zaczęła uciekać, gnała przed siebie ile sił w nogach. Stary niedźwiedź nie miał ochoty, aby ją gonić... Zajął się tymi, które miał pod łapą...
Dwa lata póżniej.
Priori wyrosła na dzielnego wilka, który świetnie działa w pojedynkę. Chodzi znanymi jej ścieżkami i unika wodospadów z pstrągami, bo wie, że tam pewnie czają się niedźwiedzie. Choć teraz, jako starszy wilk pewnie miałaby jakieś szanse, ale jednak i tak miała jakąś traumę. Nie odnalazła matki, ani matka nie odnalazła jej. Kto wie, może gdzieś jest i żyje, nadal jej szuka... Wilczyca postanowiła, że nie może żyć ciągle schowana i chodzić tylko tam, gdzie zna teren. To bardzo komplikuje i nigdy nie pozna kogoś nowego, jakiejś watahy. Postanowiła, jako trzy letni już wilk, wyruszyć przed siebie. Gdzie trafi? Jakie stado, będzie dla niej łaskawe? Wszystko przed nią.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Banner.
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Tak.
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? To jedyne aktywne wilcze forum, jakie znalazłam. <3
I. Postać
1. Imię: Mouner
2. Płeć: Samiec
3. Wiek: 4 lata
4. Opis wyglądu: Mouner jest dużym wilkiem o czarno szarej sierści. Jak na przedstawiciela swojej rasy jest wysoki i choć tego po nim nie widać ma dobrze rozbudowane mięśnie. Głowa jest podłużna i bardzo foremna nie za duża, nie za mała. Smukłe, umięśnione łapy zakończone czarnymi pazurami chronią lekko chropowate również czarne poduszeczki. Ciemno brązowe ślepia i czarny nos oraz średniej wielkości uszy i puszysty ogon wskazują na to, że zwierzę jest w dobrej kondycji. Puszyste futro jest miejscami przerzedzone poprzez zęby i pazury innych drapieżników czy też wilków, z którymi stoczył walkę.
5. Charakter: Jaki jest Mouner? To trudno jednoznacznie stwierdzić. W charakterze tego zwierzęcia jest mnóstwo sprzeczności lecz na pewno można powiedzieć, że do uległych i spokojnych nie należy. Mouner już od szczenięcych lat wykazywał cechy, które u wilków nie są akceptowane. Od małego był wredny, porywczy i gdy tylko kogoś nie polubił podszczypywał go zębami, dotkliwie gryzł, a nawet potrafił strzelić komuś ogonem po pysku, czy też bez ostrzeżenia atakował. Jego porywczość objawiała się głównie wówczas gdy ktoś był dla niego przesadnie miły. Wówczas można było zobaczyć jak kuli uszy i nastrasza sierść, a także warczy ukazując wszystkie zęby, aby wystraszyć swojego oponenta lub przeciwnika. Jednak to nie wszystkie cechy, które drzemią w tym zwierzęciu Ten wilk uwielbia noc i mrok. Wówczas wychodzi na samotne spacery i wpatruje się w gwiazdy, które nie wiedzieć czemu bardzo lubi. Można nawet powiedzieć, że w niektórych wypadkach Mouner jest typem samotnika. Jednak choć może się to wydawać niemożliwe ten czarny basior potrafi też być zabawny. Jednak jeśli nie lubisz drastycznych żartów z opisami wystających flaków nie proś go o opowiedzenie kawału. Mouner bywa też czasem cyniczny i potrafi jedną, celną ripostą zakończyć rozmowę ale czyni to tylko wówczas gdy rozmówca nie przypadnie mu do gustu. Jednym słowem Mouner jest dość nieprzewidywalny w swoich zachowaniach. Podsumowując można powiedzieć, że ten czarny basior jest zwierzęciem o wielu sprzecznościach i gdy ty sądzisz, że znasz go dobrze on będzie potrafił ciebie zaskoczyć przy każdym kolejnym spotkaniu.
6. Historia: Nasz bohater urodził się w wilczej watasze mieszkającej w górzysto – leśnym terenie. Był najbardziej waleczny z całego miotu i wszędzie go było pełno. Jego rodzice byli przywódcami całego stada, więc szczenię było niejako pod ochroną i wiele mu przechodziło płazem. Od maleńkości Mouner pokazywał, że nie jest zwykłym członkiem stada. Owszem parę razy został skarcony przez ojca, który widział co wyprawia jego syn lecz jego wilcza rodzina jakoś z nim wytrzymywała. Niestety odmienność Mounera dawała o sobie coraz częściej we znaki i gdy osiągnął on wiek półtora roku jego rodzic wygnał go ze stada i przez długi czas nie pozwalał wrócić. W końcu wymęczony walką o powrót młody samiec opuścił rodzinne tereny i ruszył przed siebie szukając dla siebie miejsca. Jego wędrówka nie była usłana różami. Wiele razy musiał uciekać przed czyhającym na niego niebezpieczeństwem nie tylko ze strony zwierząt ale też ludzi. Udawało mu się to jednak gdy skończył dwa lata wpadł w sidła zastawione przez myśliwych w lesie. Lekko wystraszony i skołowany wilk próbował się wydostać z matni i gdy po paru dniach znalazł go jakiś człowiek i uwolnił z wnyków Mouner był tak wycieńczony, że nie mógł walczyć. Dał się zabrać z miejsca do którego należał do dziwnego lasu, gdzie zwierzęta mieszkały w klatkach, a pokarm i jakieś dziwne płyny podawali im ludzie. I tak nasz bohater trafił do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt. Wilk jednak miał wiele szczęścia, bo kości w łapie nie były złamane, a jedynie lekko pęknięte. Dziwni ludzie w białych kitlach wsadzili mu łapę w usztywnienie i zanieśli do klatki by wydobrzał. Na szczęście pobyt w ośrodku nie trwał długo i po prawie roku pobytu w niewoli Mouner wreszcie został wypuszczony na wolność. Miał wtedy już trzy lata i wreszcie miał dość życia w samotności. Niestety jednak przez kolejny rok szukał miejsca, w którym mógłby się osiedlić, aż wreszcie dotarł do dzikiej krainy, w której już pozostał. Obecnie ma cztery lata i wyrósł na rosłego i silnego basiora, który nie boi się nikogo i niczego, a także jest gotowy na nowe przygody.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Z Edenu
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Tak
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Bardzo lubi grać na zwierzęcych forach, a że nie znalazłem innego forum o wilkach więc przybyłem do was.
I. Postać
1. Imię: Zhoryia
2. Płeć: Samica
3. Wiek: Dorosła
4. Opis wyglądu: Smukła wilczyca przyozdobiona w długą, gęstą szatę. Futro, w zależności od światła, ma kolor od srebrzystego grafitu, do przydymionej czerni. Znakiem charakterystycznym jest biała, albinotyczna maska oraz intensywnie błękitne oczy. Włos jest śliski i jedwabisty, dłuższy w dolnej linii ciała, nadaje jej majestatycznego wyglądu. W jej rodzimych stronach szeptano, że dziwaczny wygląd wilczycy to wynik spaczenia magią.
5. Charakter: Jest istotą niezwykle skrytą i niedostępną. Niewprawny obserwator mógłby uznać ją za dystyngowaną, lecz jest to tylko jedna, z wielu jej masek. Zhoryia odbija świat w krzywym zwierciadle - im dłużej patrzysz w taflę, tym bardziej oczywisty staje się fakt, że nic nie jest takie, jakim się wydaje. Lubi wciągać rozmówców w swoje intelektualne intrygi i rozgrywać nimi swoje własne partie gry. Jaki jest ich cel i jakie przyświecają jej priorytety? To wie tylko ona.
6. Historia: Należy do rodu Astarii, wywodzącego się z dalekich krain poza granicami Wilczej Krainy. Miejsce to nosiło nazwę Półwyspu Węży. W żyłach jej przodków nie płynie błękitna krew, lecz zasłużyli się dla swego kraju jako wybitni mistycy, doradcy i szpiedzy. Przez lata trwali u boku przywódczej pary, wiernie chroniąc interesy korony, aż do krwawej rewolty, która wybuchła wśród watah-kolonii wcielonych do terytorium. Przewrót zakończył się równie nagle, jak się rozpoczął. Śmierć ponieśli zarówno przywódcy, jak również większość Astarii. Półwysep nie był już bezpieczny. Reszta rodu, w tym również Zhoryia, rozpierzchli się po świecie w poszukiwaniu azylu. Być może nowego domu.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Gdzieś kiedyś znalazłam w czeluściach googla.
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie] Nope.
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Wracam jak zły bumerang.
I. Postać
1. Imię: Nowhere
2. Płeć: Samica
3. Wiek: 3 lata
4. Opis wyglądu: Nowhere to wilczyca średniego wzrostu,o dość długich nogach. Jej futro jest bardzo jasno szare.Ma oczy koloru błękitnego. Zorza ma także stojące, dość krótkie uszy. Jej znakiem rozpoznawczym są czarne łapy i uszy.
5. Charakter: Nowhere ma swoją dobrą i złą stronę. Jej dobra strona jest spokojna, nieufna, opanowana, a jej zła strona jest agresywna, tajemnicza, pełna żądzy krwi.
6. Historia: tajemnica , jeśli dużo wilków będzie chciało to wam opowie
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? reklama
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie]
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć?bo ogólnie lubię wilki...RPG też lubię...
I. Postać
1. Imię: Wyfrin
2. Płeć: Samiec
3. Wiek: Nieznany jest jego prawdziwy wiek, ale patrząc na jego ciało można stwierdzić, że jest osobnikiem dojrzałym, ale stosunkowo młodym.
4. Opis wyglądu: Bardzo wyróżnia się na tle wszelkich wilków zamieszkujących tę krainę - można nawet śmiało rzec, że chyba nie jest wilkiem. Przynajmniej nie czystokrwistym. On sam nie zna dokładnie swego pochodzenia, jednakże wielu doszukuje się w nim Szakala. Jego ciało jest smukłe i nieco wydłużone, jest też nienaturalnie wysoki przez swoje długie łapy. Sierść jest krótka, kruczoczarna. Na szyi znajduje się tatuaż imitujący obrożę, który mieni się w ciemności księżycowym blaskiem. Mniejsze takie tatuaż można znaleźć także na jego barkach, grzbiecie oraz żebrach. Ma duże, spiczaste uszy, zdobione tajemniczymi, okrągłymi kolczykami. Pysk z daleka wygląda jak goła czaszka, a przynajmniej jego górna część, jest to jednak specyficzne zabarwienie skóry, gdyż w tym miejscu nie ma futra. Nos ma spłaszczony, a zęby wystające. Oczy wąskie, o delikatnym, turkusowym blasku.
5. Charakter: Jego szlacheckie pochodzenie narzuciło mu charakter chłodnego narcyza, jednakże pod tym względem Wyfrin nie jest taki nieznośny. Tam skąd pochodził może i miał szacunek, ale tutaj uchodzi za dziwoląga, co skutecznie zmniejszyło jego odwagę do obnażania się swoją "wyższością". Jest małomówny, ceni sobie zasadę, że "milczenie jest złotem", chociaż nie oznacza to, że jest nudziarzem i ponurakiem - historie z jego dzieciństwa i wczesnych lat młodości z pewnością zaintrygują niejednego. Trzeba jednak liczyć się z tym, że chociaż język ma kwiecisty, to nie wykorzystuje swojego mówniczego talentu zbyt często. Kiedyś lubił się bawić w dyplomacje, ale wraz z przybyciem do tej krainy zarzucił ją, głównie z tego powodu, że nie miał jej gdzie praktykować - zresztą szybko zrozumiał, że dyplomacja w Wilczej Krainie ma nikłą wartość przy przemocy i terrorze. Jest typem obserwatora, może nawet i stalkera, który uwielbia obserwować życie innych i tym samym zdobywać nowe informacje o swoich celach. Wiedzę tą oczywiście chce zawsze oględnie wykorzystać, chociaż stara się nie być... Nazbyt okrutny.
6. Historia: Pochodzi z krainy bardzo odległej Wilczym Włościom. Kiedyś była ona piękna i żyzna, jednakże na ród Wyfrina została rzucona klątwa, w wyniku której ich terytoria zmieniły się w pustkowia. On jako ostatni z rodu miał za zadanie przełamać zły urok, jednakże zadaniu najzwyklej w świecie nie podołał - a widząc, że i tak nie ma czego ratować - opuścił te ziemie i wyruszył w daleką podróż. Zapomniał o swoich szlacheckim pochodzeniu i dziedzictwie jakie pogrzebał w piaskach pustyni. Kiedy trafił na Wilczą Krainę, przez długi czas skrywał się przed tutejszymi mieszkańcami, bacznie ich obserwując. Musiał poznać tutejsze zwyczaje i prawa. W końcu zdecydował, że dołączy do Klanu Potępienia, który najbardziej odpowiadał jego ideom. Czuje się nieco zagubiony, jednakże chce zacząć wspinać się po szczeblach kariery, chcąc udowodnić przede wszystkim sobie, że nadal jest godny szlacheckiej krwi. Ma nadzieję, że to odkupi jego winy wobec rodziny, aby mógł mieć spokojne życie po śmierci.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Znam je z mf
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? To nie moje pierwsze konto tutaj, ale nie mogę się doprosić aktywacji... :x
I. Postać
1. Imię: Jak zwie się te czarne kundlisko? Cóż bym dał, by usłyszeć prawdziwe miano tego pchlarza-Cedrik
2. Płeć: Basior
3. Wiek: Wyrośnięty młodzian, choć jego inteligencja i charakter wskazują, jakby należał do sędziwej starszyzny; istotnie inteligentny i głupi zarazem. Można mu przydzielić około niecałych trzech/czterech lat, mniej więcej.
4. Opis wyglądu: Samiec to pełny okaz wilka kanadyjskiego o kruczoczarnej, gdzieniegdzie szarawej sierści. Jego aparycja jest wszak dominująca i potężna, zachowując przy tym zharmonizowane proporcje. Warto również zaznaczyć, ze samiec w wyniku heterochronii posiada dwukolorowe ślepia- lewe intensywnie błękitne, prawe w odcieniu zgaszonej żółci, które przybierają nieprzyjemnie mrożący wyraz podczas głębszych rozważań.
5. Charakter: Charakter tego paskudnika nie należy do najłatwiejszych- zazwyczaj przemawia za nim rozwaga i nieufna postawa, pełna zgryźliwości i zadufania we własnej osobie. Świat go zepsuł, a on tego nie ukrywa; brak mu w pewnych chwilach szacunku, przy czym zerowa moralność jest u niego chlebem powszednim, czymś, czego przez wszystkie lata nie ujrzał w innym zwierzęciu.
6. Historia: Życie Cedrika jest spowite mgłą- tylko nieliczni są w stanie poznać jego przeszłość, jego dawne życie. Nad wyraz wiadomo, że basior dużo przeżył w latach szczenięcych-w młodym wieku opuścił niewielką rodzimą watahę, aby szukać nowej krainy, która byłaby jego domem. Jedna taka była... przyszedł jednak czas na kolejną podróż.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Szukałem i znalazłem, chociaż trochę to zajelo
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie]nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Sporo osób kojarzę, forum wydaje sie być ciekawe
I. Postać
1. Imię: Iandariel
2. Płeć: Samiec
3. Wiek: 2 lata
4. Opis wyglądu: Z wyglądu zwyczajny wilk - szare futro i brązowe ślepia, średniej budowy, z długim, puszystym ogonem.
5. Charakter: Dusza towarzystwa, ciekawy świata i bezkonfliktowy.
6. Historia: Ciąg dalszy nastąpi
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Internet
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie] Nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Grałem jakiś czas temu, ciekawie byłoby zobaczyć co się zmieniło
I. Postać
1. Imię: Hok'ee, Hokee
2. Płeć: Samiec
3. Wiek: Szczenię, ledwie trzy miesiące (to może nieco ulec zmianie, jednak na pewno będzie szczeniakiem)
4. Opis wyglądu: Szukam odpowiedniego avatara
5. Charakter: Spodziewać by się można hałaśliwego szczeniaka, ciekawego świata, łaknącego uwagi starszych pobratymców. Czasami wędrującego nieco zbyt daleko od matki. Zachodzącego za skórę bratom, siostrom, wujkom, ciotkom. Być może, gdyby tylko krótki okres życia Hokee na to pozwolił, właśnie takim byłby szczeniakiem. Jednak miast tego okazuje się być - choć bystrym i uważnym - dość cichy, zamknięty w sobie, być może nawet nieco aspołeczny. Jak na zwierzę stadne. Acz młody wiek pozwala na ogromne zmiany.
6. Historia: Choć krotka, to całkiem skomplikowana, mimo to - niespecjalnie ciekawa. W wersji skróconej; matki oraz ojca zupełnie nie pamięta, a jedyna bliska mu osoba z dnia na dzień zniknęła, zostawiając go samiutkiego jak palec w tym ogromnym świecie. Od tamtego czasu malec się szwenda i szuka miejsca dla siebie.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Znam je już od dawien dawna, więc trudno przywołać to w pamięci.
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie.
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Grało się z Wami kiedyś, trochę czasu minęło; probuję wrócić.
I. Postać
1. Imię: Aria
2. Płeć: wadera
3. Wiek: 3 lata
4. Opis wyglądu: Aria zdecydowanie może pochwalić się śnieżnobiałym, miłym w dotyku futrem, którego zwieńczeniem jest puszysty ogon. Aktualnie jest nieco wychudzona i słabsza fizycznie, próbuje wrócić do formy, co zapewne jest tylko kwestią czasu. Mimo tego zawsze była dość szczupła, drobna. Jasnobłękitne ślepia często szukają czegoś, o czym wiedzą tylko myśli przewijające się przez jej głowę... o ile i one to wiedzą. Za lewym uchem posiada niewielką bliznę-znamię, w kształcie maleńkiej gwiazdki, której pochodzenia nie zna. Wzrost przeciętny, może nawet nieco poniżej przeciętnej, nigdy jednak jej to nie przeszkadzało. Jasnoróżowe poduszki łap. Uszy i oczy dość duże, jednak nie zaburzają w żaden sposób proporcji. Porusza się lekko, można by odnieść wrażenie, że jej łapy minimalnie unoszą się nad ziemią, jednak nie jest to zgodne z prawdą.
5. Charakter: Ciężko go aktualnie określić, ze względu na problemy z jej przeszłością. Nawroty wspomnień mogą mieć wpływ na zmiany jej charakteru. Obecnie nieco wycofana. Odczuwa więź z gwiazdami i naturą. Na ogół dość spokojna. Unika agresji fizycznej, a krzywdy psychiczne zostawiają w niej ślad na długo, co można określić jako swego rodzaju wrażliwość. Ciągle się kształtuje, jest aktualnie nieco jak czysta karta, w skutku utraty pamięci.
6. Historia: Nie pamięta swojej przeszłości*.
Obudziła się około miesiąca temu w środku lasu, ranna, osłabiona, wycieńczona. W samotności. Nie wie, jak się tam znalazła, ani skąd pochodzi. Powłócząc nogami instynktownie szukała ukojenia dla palącego gardła pragnienia, oraz ukojenia głodu. Była za słaba, by polować, więc dziękowała losowi za każdą odnalezioną padlinę. Z czasem rany goiły się, a ona coraz bardziej odzyskiwała siły. Niestety nie można powiedzieć tego samego o jej pamięci. Stała się nieco jak płochliwe, poznające świat dziecko, jednak jej charakter ciągle się zmienia, kształtuje na nowo. Można by rzec, że dopiero zaczyna ponownie zapisywać karty swojej historii.
*będę chciała pociągnąć fabularnie wątek z przebłyskami, czy też odzyskiwaniem pamięci
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? internet
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? brakuje mi pisania na pbf-ach :p
I. Postać
1. Imię: Hibili
2. Płeć: samiec
3. Wiek: jajo o jajo, jak w seksmisji
4. Opis wyglądu: taki w miarę czarny chyba
5. Charakter: upośledzony, lol
6. Historia: Dirae chciała mnie na gówniaka, upiłam się i oto jestem. Dirae zostanie postawiona przed faktem dokonanym, lol2.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? jest pierwsze na moim szybkim wyszukiwaniu w chromie!
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie] ta gdzieżby
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? bo Dirae mi kazała i bo chcę poczytać dalszą część fabuły z Felonami a wszystko robią na zamkniętych forach KP więc skubana wiedziała gdzie uderzyć :C
I. Postać
1. Imię: Rime
2. Płeć: Wadera
3. Wiek: dorosła
4. Opis wyglądu: jeszcze nie ustalone, ale będzie w opisie
5. Charakter: Jest to postać eksperymentalna. W tym ciałku występują niezależne od siebie jaźnie (osobowość mnoga), więc ciężko określić- zależy na którą się trafi ;)
6. Historia: kto ją tam wie- różne historie opowiada
...gracze :) postać prowadzić będzie prawdopodobnie więcej niż jedna osoba, z czego jedna zapragnęła powrotu- oto wyjaśnienie, skąd informacja o istnieniu forum oraz motywacji do gry
Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Tak i Nie :)
I. Postać
1. Imię: Konwalia
2. Płeć: Wadera
3. Wiek: dorosła
4. Opis wyglądu: rude futro z szarym grzbietem i czarną pręgą na nosie
5. Charakter: Konwalia jest często niezdecydowana, rozkojarzona i zamyślona. Woli pomagać niż sama wychodzić przez szereg z inicjatywą. Wyróżnia ją opiekuńczość wobec wszystkiego co spotyka.
6. Historia:
Niewiele pamięta ze swojej przeszłości. Być może dlatego jest taka dziwnie miła. Nie wie skąd pochodzi, nie jest nawet pewna swojego wieku. Kiedyś się ocknęła z bólem głowy i jest to jej najstarsze wspomnienie. II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? google i znajomi
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Chcę wrócić do gier tego typu.
I. Postać
1. Imię: Thaya
2. Płeć: Samica
3. Wiek: Około 11 miesięcy.
4. Opis wyglądu:
Futro tej młodej samicy posiada w sobie niemal wszystkie typowe kolory wilczego umaszczenia. Większa część jej grzbietu i brzucha jest jasna, pomarańczowo biała, zaś ogon i łapy – choć także nie pozbawione tych kolorów – przyprószone są szarością oraz czernią, podobnie jak szyja, głowa oraz kufa, na której końcu znajduje się ciemny nos, ruszający się ciekawsko, gdy tylko dotrze do niego jakiś nowy zapach. Oczy wadery są jej największą chlubą – ich liliowy odcień zawdzięcza rodzinie ze strony matki. Jej rodzicielka wspomniała kiedyś nawet, że jest trzecim pokoleniem, które je posiada, bo już babka małej wilczycy mogła się tym poszczycić. Jeszcze bardziej podsyciło to dumę Thayi.
5. Charakter:
Thaya jest radosnym młodym wilkiem, wyjątkowo ciekawym świata. Ze względu na to, że jej niewielka rodzina mieszkała samotnie, pozbawiona wsparcia większego stada, od samego początku pałała nieufnością do starszych obcych wilków, które czasem napotykali na swojej drodze i zazwyczaj nie chciała wchodzić z nimi w większe interakcje. Jeśli jednak miała do czynienia z innymi szczeniętami, sytuacja przedstawiała się wręcz odwrotnie, bez większych oporów potrafiła włączyć się do wspólnej zabawy.
6. Historia:
Na początku swojego krótkiego życia Thaya mieszkała w przytulnej norze pośród korzeni drzew wraz z dwójką starszych braci i rodzicami. Wiedli spokojne życie; ojciec uczył całą trójkę sztuki przetrwania, zaś matka rozróżniania i używania ziół, mogących uleczyć, czy nawet czasem uratować życie. Podczas polowań na większego zwierza młoda wadera najczęściej zostawała sama w jamie, lecz z czasem pozwolono jej patrzeć, a później nawet ćwiczyć swoje umiejętności na myszach lub królikach. Wieczorami pociechy słuchały opowieści o dawnych przygodach swoich rodzicieli – właśnie tak Thaya poznała zawiłe perypetie swojej matki, wujka oraz babki. Mijały miesiące i w końcu jej bracia postanowili sami zacząć pisać swoje historie - jeden po drugim opuścili rodzinne gniazdo. Wtedy jednak młoda wadera nie wiedziała, że i ją niedługo to czeka.
Pewnego wiosennego dnia rodzice nie wrócili z obchodu. Czekała, szukała ich, lecz ślady się urywały. Była w stanie zaspokoić głód, ale samotność coraz bardziej dawała jej się we znaki. Zdezorientowana liliowooka została rzucona na głęboką wodę – od teraz musiała radzić sobie sama. Postanowiła ruszyć do górzystej krainy do której wybrał się jeden z braci. Miała nadzieję, że uda jej się go odszukać. Nie znała niestety dokładnej drogi. Tak właśnie trafiła tutaj – w miejsce gdzie miała rozpocząć się jej własna przygoda.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Z Vision Lighthouse.
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie.
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Po przerwie chcę znowu zagłębić się w świat wilczego pbf rpg, a wasza strona najbardziej przypadła mi do gustu.
I. Postać
1. Imię: Lars
2. Płeć: Samiec
3. Wiek: liczony w kamieniach księżycowych
4. Opis wyglądu: Dośc gruby szczur o zadbanym futrze, ułożonym w nienaganny sposób. Szary i pospolity w swoim wyglądzie.
5. Charakter: Chciwy i interesowny, choć nie pozbawiony serca. Wszystko zależy od wielkości Twojej sakwy albo wagi przysługi, którą możesz mu wyświadczyć. Ma swoje dojścia oraz wpływy, kolegując się ze wszystkim ważniejszymi postaciami specjalnymi tej krainy.
6. Historia: Lars był od zawsze poprostu sobą. Siedząc w Barze przysłuchiwał się różnego rodzaju rozmowom i podłapywał lukratywne robótki, na które zbierał chętnych - wszystko, przy odpowiedniej prowizji. Będąc zwykłym szczurem w Wilczej Krainie, musiał nauczyć się tu przeżyć. Całkiem nieźle mu to wyszło.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Stary gracz
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Przydam się
1. Imię: Mhaali
2. Płeć: Wadera
3. Wiek: 10 miesięcy
4. Opis wyglądu: Mhaali jest średniej wielkości młodą samicą, raczej smukłą
i nie wyróżnia się szczególnie na tle innych wilków. Ma ciemne futro,
przetykane jasnym włosiem. Pysk nieznacznie jaśniejszy od reszty
ciała, podobnie podbrzusze.Nos jasny. Oczy w kolorze bursztynu, radosne i zawadiackie.
Ogon krótki, ale za to dość puszysty. Wyróżniają ją dość gęste bokobrody.
5. Charakter: Mhaali jest dość sympatyczna, chociaż brakuje jej ogłady.
Zazwyczaj szczenięta wybierały innego towarzysza zabaw, bo samica
wydawała im się zbyt dosadna i trochę wścibska. W głębi siebie Mhaali
to wolny duch, nadal odkrywający siebie i otaczający ją świat.
6. Historia: Młoda urodziła się w spokojnej gęstwinie, wśród niewielkiej
rodziny. Większość dnia spędzała z dorosłymi albo z samą sobą, wykonując
drobne sprawunki dla reszty watahy. Czasem sprawiała kłopoty z powodu
swojego nieokrzesania, gubiąc się i pałętając gdzie popadnie. W momentach
nieplanowanego zagubienia się w terenie, nauczyła się "polować" na ślimaki
i małe gady. No i tak to w końcu zdarzyło jej się odejść za daleko
raz a dobrze, i w zasadzie sama nie wie co ma ze sobą począć.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Dawno, dawno temu trochę posiadywalam na podobnym forum. 2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? Nie 3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Ufam że miło mi tu będzie, fajnie wrócić do takiej formy
spędzania czasu.
(Nieopatrznie najpierw utworzyłam konto, co chyba było błędem, nie wiem XD)
I. Postać
1. Imię: Leotie, co z indiańskiego oznacza 'kwiaty preriowe'
2. Płeć: Wadera
3. Wiek: Szczenię
4. Opis wyglądu: Malutka, jasna, puchata kulka. To z pewnością pierwsze co wyłapują oczy. Dopiero po chwili, gdy skupić się na szczegółach, ujrzeć można niewielką główkę z krótką kufą, zakończoną drobnym, brązowym noskiem. Zaraz za nim, gdyby tak tylko spojrzeć na wprost, chowają się olbrzymie brązowe oczy otulone długim wachlarzem ciemnych rzęs, które ozdobione słonecznymi promieniami wydają się mienić delikatnym złotem, ba! nawet wpadają jakoby w odcienie czerwieni. Można by tak w nie patrzeć, może nawet w nieskończoność gdyby chwila potem uwagi nie odwracały nienaturalnie duże uszy. Skąd ta dysproporcja? Przecież to dopiero maluch, tutaj jeszcze wszystko się kształtuje, a co gorsza wzrost rządzi się własnymi prawami. Dalej już nie ma co się doszukiwać, pod płachtą beżowego, gęstego puchu kryje się drobne, jednak szczenięco nieporadne ciałko. Wszystko na swoim miejscu - łapy cztery, ogon na szczęście jeden, pokolorowane gdzieniegdzie przez Matkę Naturę białymi i brązowymi znaczeniami. Mruży niepewnie te swoje oczyska, kręci nosem i otwiera pyszczek w długim ziewnięciu pokazując światu rząd śnieżnobiałych, malutkich i ostrych ząbków, które dopiero będą musiały ustąpić miejsca tym właściwym. Po dwóch mlaśnięciach niepewnie podnosi się na łapki i otrzepuje długie futro z kurzu, dopiero wtedy widać jakie to faktycznie drobne i kruche stworzenie. Nic dziwnego, przecież ma jeszcze czas by wyrosnąć na pełnoprawną wilczycę z krwi i kości.
5. Charakter: Co można powiedzieć o charakterze szczeniaka? Mimo przeszłości, - choć krótkiej - której nie pamięta jest wyjątkowo optymistycznym, energicznym i ciekawym świata maleństwem. We wszystkim widzi życie i kolory, których łapałaby jak najwięcej oczami i zamykała na klucz w główce. Cieszy ją przyroda, cieszą ją rośliny, małe stworzenia i te wielkie również - choć te wydają się być nieco straszniejsze, cieszy ją wiatr, znajduje spokój w ciemnym, rozgwieżdżonym niebie. Chce chodzić, biegać, turlać się wśród wysokich traw i kwiatów, przede wszystkim iść przed siebie i chłonąć wszystko co najlepsze świat mógłby jej zaoferować. Niestety kroczy po cienkiej granicy uczuć i emocji, które nie bardzo rozumie. Nie wie dlaczego zdarza się, że najdą ją smutki, nie rozumie dlaczego w pewnym momencie zostaje w niej jedynie obojętność. Prawdopodobnie wszystko obiega wokół podłoża psychicznego, które w tym szczenięcym rozumku dzięki procesom obronnym wizualizuje sobie jako trzy siebie, jakby podzielone na części, a ona jest tym co je splata. W środku główki zalążek rozwijającego się silnego, upartego charakteru, który chciałby stawiać na swoim. Rozchwianego, z pewnością niegdyś podatnego na impulsy i emocje, które prawdopodobnie niełatwo będzie okiełznać.
6. Historia: Jaka jest jej historia? Niestety sama tego nie wie. Gdyby tylko umiały mówić, pewnie podzieliłby się tą wiedzą z nią poranny wiatr, być może delikatna wieczorna mżawka, albo pędząca w rzece woda. Właśnie - woda. Pamięta ją doskonale. Jej chłodny i ostry smak na języku, szum, kiedy uderzała o brzeg i pięknie mieniące się w świetle kamyki, ozdabiające dno. Pamięta, choć jak rzez mgłę. Skąd te szczegóły? Nachodzą ją nocą, kiedy zamknie powieki i pozwoli się objąć Morfeuszowi, zatapiając się w Krainie Snów. Jedynie stąd może wyciągać jakiekolwiek skrawki wspomnień. Wspomnień, których niestety nie jest w stanie poukładać chronologicznie. Być może ten dźwięczny śmiech należał do kogoś z jej rodziny, a być może po prostu w pewnym momencie towarzyszył jej w podróży. Nie wie jak daleko udało jej się zajść dotychczas. Być może po prostu w nieszczęśliwym zbiegu zdarzeń zgubiła się gdzieś niedaleko i nie wiedząc dlaczego nikt nie mógł jej znaleźć, a te pędzące przed siebie łapki przygnały ją właśnie tutaj. A może jednak przeszła wiele kilometrów, choć zdawałoby się to niemożliwe do przeżycia dla tak niewiele wiedzącej o życiu istotki. Któraś z wersji na pewno jest prawdziwa. Ciężko tylko zweryfikować, która jest tą właściwą, gdy dla maleństwa minuty zamieniają się w godziny, a milion kroków może być zaledwie kilkunastoma.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum? Z innej strony e spisem forum
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum? [Tak/Nie] Nope
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć? Już od jakiegoś czasu chodził mi po głowie powrót do grania w PBFy, więc po dłuższej przerwie dobrze byłoby coś z tym zrobić, obecny nadmiar wolnego czasu jest tym bardziej motywujący.
I. Postać
1. Imię: Sheri
2. Płeć: Samica
3. Wiek: Pół roku
4. Opis wyglądu: Sheri jest dosyć drobnej postury, nawet jak na szczeniaka. Jej futro jest wciąż miękkie i puchate, koloru śnieżnobiałego. Na świat patrzy swoimi ciekawskimi, błękitnymi oczyma. Nos ma koloru różowego.
5. Charakter: Charakter Sheri wciąż się kształtuje, ale jako szczeniak jest niezwykle ciekawa otaczającego ją świata, a jednocześnie bardzo spostrzegawcza. Potrafi szybko dostosować się do sytuacji, w której się znajduje. Nie należy do najbardziej rozmownych, woli obserwować i słuchać, zdobywać informacje. Jest dosyć ostrożna, choć czasem naiwna, jak to niedoświadczone szczenię.
6. Historia: Ze względu na wiek jej historia nie jest zbyt długa. Sheri urodziła się jako ostatnia w miocie, w dodatku była najsłabszym szczenięciem, ale o niezwykłej woli przetrwania. Podczas gdy jej rodzeństwo oddawało się zabawom i toczyło udawane walki, ona głównie się przyglądała lub bawiła sama ze sobą, goniąc za motylami czy przepychając się z patykami lub korzeniami. Jeśli jakoś udało jej się włączyć do zabaw, bardzo szybko wypadała z gry. To, co uważała za przekleństwo, uratowało jej życie. Pewnego dnia , gdy jej rodzeństwo bawiło się pod okiem matki, Sheri leżała ukryta w krzakach , udając, że czai się na jakąś ogromną zwierzynę. W oddali zauważyła zwierzę, którego nigdy wcześniej nie widziała, a czasem matka zabierała ich wszystkich na polowania. Zwierz ten poruszał się na dwóch nogach i wyglądał bardzo dziwnie. Suczka przyglądała mu się z ukrycia dłuższą chwilę, starając się nie zdradzić swej obecności. Zauważyła jedynie, jak jej matka zaczęła się nerwowo zachowywać. Bez uprzedzenia zagoniła jej rodzeństwo no nory, a sama pobiegła w kierunku dziwnego stwora. Po chwili zwierz ruszył za nią. Sheri była na tyle wystraszona całą sytuacją, że niewiele myśląc pobiegła w przeciwnym kierunku, w stronę rzeki nad którą bardzo lubiła przesiadywać. Była w stanie usłyszeć stamtąd dziwne, bardzo głośne odgłosy, które jedynie pogłębiały jej strach. Ukryła się w swojej ulubionej kryjówce, którą tworzyły korzenie wielkiego dębu i spędziła tam kilka godzin. Gdy księżyc był już wysoko na niebie, wyszła z ukrycia i bardzo ostrożnie ruszyła w stronę domu. Była w stanie wyczuć słaby zapach jej rodzeństwa, ale nigdzie nie mogła zobaczyć ani ich, ani matki. Poczekała w norze kilka dni, ale gdy się nie pojawiali, ruszyła jak najszybciej w stronę przeciwną do tej, z której nadszedł dziwny, dwunogi stwór. W głębi duszy czuła, że gdyby poszła za tym zwierzem nie spotkałoby jej nic dobrego.
II. Gracz
1. Skąd dowiedziałeś/łaś się o forum?
Visionligthouse, dodatkowo chyba kiedyś grałam na jednej z edycji tego forum.
2. Czy to Twoja pierwsza postać na tego typu forum?
Nie, aczkolwiek ostatni raz grałam jakieś 3 lata temu.
3. Dlaczego chcesz do Nas dołączyć?
Chciałabym rozwinąć swoje umiejętności pisarskie i popracować nad językiem, a wiem że PBFy świetnie się do tego nadają.